Przychodząc na seminaria wydawało mi się, że wszystko już wiem co dotyczy zdrowego odżywiania, a jednak było bardzo, bardzo wiele nowej wiedzy i bardzo użytecznych informacji, które starałam się wdrożyć do mojego codziennego życia.
Podczas Seminariów mogłam również wymieniać się doświadczeniami z innymi uczestnikami. To była grupa ludzi, która miała podobny cel do mojego. Bardzo
motywująco to na mnie wpływało. Chciałam co tydzień mieć lepsze wyniki!
Miłe były komplementy, kiedy inni mogli oglądać moje efekty. Myślałam wtedy, że to wstyd być na diecie i nie mieć efektów!
Byłam spokojna o stan zdrowia, ponieważ wiedziałam, że dzięki odżywianiu, mimo odchudzania mój organizm otrzymywał wszystko to, co jest potrzebne do
prawidłowego funkcjonowania. Indywidualne, ciepłe podejście moich trenerów Ewy i Janusza Widulińskich pomagało mi przejść przez trudne chwile słabości. Czułam się rozumiana.
Uświadomiłam sobie również, jak duży wpływ na moje odchudzanie mają wydarzenia w moim życiu.
A teraz humorystycznie:
Nie byłabym kobietą, gdybym tu nie wymieniła, że przybliżyła się wizja zakupu powabnej sukienki :).
Dziękuję moim trenerom Ewie i Januszowi Widulińskim za cierpliwość
w prowadzeniu mnie podczas mojej ekscytującej podróży przez odchudzanie!
Wdzięczna
Wanda
Chicago, 26. X. 2014